🐉 Dotyk W Relacjach Damsko Męskich

W relacjach damsko-męskich obie strony mogą stosować swoje taktyki manipulacyjne, w których próbują uzyskać nad sobą władzę, która wykracza ustawowe obowiązki wobec siebie. Obowiązkiem powinno być uczenie miłości, wsparcia, szacunku, poświęcenia – są to dobre wartości i zapomniane dzisiaj, gdy feminizm uczy egoizmu Blog z recenzjami książek, konkursy książkowe, wywiady z pisarzami, patronaty medialne, rekomendacje okładkowe. Jeśli kiedykolwiek zastanawiałeś się jak poderwać dziewczynę, to zaraz wyjaśnię Ci ten proces rozbijając go dla ułatwienia na etapy. Uogólniając „Uwodzenie” ma 5 podstawowych faz: 1) Otwarcie. Podejście do nieznajomej kobiety i rozpoczęcie z nią rozmowy. 2) Zbudowanie zainteresowania. Jak odblokować się w relacjach damko-męskich? adam97 2023-03-13T10:57:45 blokady w kontaktach damsko-męskich, perfekcyjny związek. Przeglądasz 7 wpisów Wsparcie emocjonalne i życiowe. Wsparcie w relacjach damsko-męskich. Wsparcie w macierzyństwie w sferze zdrowotnej i emocjonalnej. Wsparcie w przetransformowaniu traum na tle seksualnym. Wsparcie dietetyczne, żywieniowe – oczyszczenie i odżywienie organizmu. Atrakcyjność duchowa to Twoje piękno wewnętrzne, którego się nie widzi – LECZ CZUJE! To te piękno przyciąga do Ciebie ludzi, którzy będą chcieli ogrzewać się w blasku Twojej aury. Niestety te piękno wewnętrzne, które jest bardzo zaniedbywane przez kobiety, jak również i przez mężczyzn. Dlatego nie myślę, aby należało zmierzać do poddania utartych damsko-męskich relacji pełnemu uasertywnieniu. Są jednak sytuacje, w których asertywność dostarcza pomocnych narzędzi do rozwiązywania problemów między mną a kimś tak odmiennym, jak osoba płci przeciwnej. Szczęśliwe życie to długie życie Jednak co sprawić, aby takie było Ojciec Leon Knabit powie, w rozmowie z Judytą Syrek, o relacjach damsko-męskich殺 4. Zaangażowanie osób trzecich – to również ogromny problem w relacjach damsko męskich. Może to dotyczyć osób z naszego środowiska pracy lub znajomych, ale również członków naszej rodziny, którzy w sposób negatywny ingerują w naszą relację. Warto szybko zauważyć zbyt duże zaangażowanie z ich strony i ograniczyć je. ozLlA. W dzisiejszych czasach mamy do czynienia z rozpowszechnieniem bodźców o charakterze seksualnym w najbliższym otoczeniu, czyli z tzw. erotyzacją środowiska. Bodźce te wpływają na kierunek naszych zainteresowań, na wyobrażenia dotyczące relacji. Przeciętny nastolatek, oglądając w ciągu roku programy telewizyjne, widzi ponad 9 tys. scen sugerujących współżycie seksualne. Spośród tych scen ponad 7 tys., czyli ok. 80%, przedstawia seks pozamałżeński. Licząc, że coś takiego powtarza się każdego roku, zanim nastolatek ukończy dwadzieścia lat, w samej telewizji zobaczy nawet do 90 tys. scen o treści seksualnej. Te obliczenia odnoszą się jedynie do przekazu telewizyjnego, nie wspomniano tutaj o prasie, literaturze, a przede wszystkim reklamie. Wpływ środków masowego przekazu na kształtowanie się u młodych ludzi wyobrażeń na temat relacji między kobietą a mężczyzną jest ogromny. Przyjmowane za standard Wysyłane przez media fałszywe komunikaty mocno kształtują nasz sposób postrzegania związku oraz tego, czym jest akt seksualny. Co za tym idzie, kształtują nasze oczekiwania. Takie komunikaty często bezwiednie przyjmowane są za standard: Czekanie z seksem do ślubu to staroświecki mit. Nikt już tak nie robi. Bycie dziewicą czy prawiczkiem to wstyd. Coś musi być z tobą nie tak, jeśli tego nie robisz. Seks można uprawiać zawsze, wszędzie i z każdym, jeśli tylko masz na to ochotę. Wszyscy to robią. Seks to fizyczna przyjemność, przygoda (w oderwaniu od emocjonalnych i fizjologicznych konsekwencji). Jeśli poznasz kogoś nowego, „lepszego”, możesz bez problemu zerwać obecną relację. Związki pozamałżeńskie są właściwą i odpowiedzialną formą budowania relacji damsko-męskich. Miłość to gorące i pasjonujące uczucie, które może przyjść w najmniej oczekiwanym momencie. Akt seksualny to romantyczne uniesienie (w całkowitym oderwaniu od realizmu). Od 2000 r. liczba rozwodów w Polsce wzrosła z 43 tys. do ponad 65 tys., co stanowi jedną czwartą liczby zawieranych każdego roku małżeństw. Statystyki wskazują, że dużą grupę wśród rozwodzących się stanowią bardzo młodzi ludzie. W 2008 r. aż 56% rozwodzących się mężczyzn i 75% rozwodzących się kobiet nie ukończyło jeszcze dwudziestu pięciu lat. Dodatkowo, co roku ok. 35 tys. dzieci rodzi się w związkach pozamałżeńskich. Co mówią statystyki Chłopcy i dziewczęta, którzy rozpoczęli już współżycie, są trzy razy bardziej podatni na depresję niż ich rówieśnicy wstrzymujący się od kontaktów seksualnych. Dziewczęta aktywne seksualnie trzy razy częściej podejmują próby samobójcze niż ich koleżanki, które nadal są dziewicami. Z kolei chłopcy aktywni seksualnie podejmują próby samobójcze siedem razy częściej niż ich koledzy, którzy nie mają za sobą inicjacji seksualnej. Także ryzyko potencjalnego rozwodu wzrasta w przypadku osób aktywnych seksualnie przed ślubem. Natomiast badania odnotowują znacznie wyższy poziom satysfakcji ze współżycia seksualnego wśród par małżeńskich niż w związkach pozamałżeńskich. Wielu ludzi jest zawiedzionych, kiedy zmieniając partnerów, nie tylko nie odnajdują satysfakcji i przyjemności w danym związku, ale również ich samoocena oraz ocena ich partnera się pogarszają. Młodzi ludzie, doświadczając wielu związków połączonych z zaangażowaniem seksualnym, zmniejszają swoją naturalną zdolność przywiązywania się do drugiej osoby, znieczulają się na mnogość związków seksualnych. Badania wskazują, że jeśli młodzi ludzie rozpoczną współżycie w szesnastym roku życia, to więcej niż 44% z nich, zanim ukończy trzydzieści lat, będzie miało co najmniej pięciu partnerów seksualnych. Jeśli ich inicjacja seksualna następuje po ukończeniu dwudziestego roku życia, jedynie 15% z nich będzie miało więcej niż pięciu partnerów, natomiast 50% zawierzy całkowicie tylko jednemu partnerowi. Ponadto pary małżeńskie, które mieszkały ze sobą przed ślubem, są bardziej zagrożone rozwodem niż pary, które ze sobą wcześniej nie mieszkały. Statystyki mówią również, że w Polsce wśród młodych ludzi co piąta osoba między 15 a 16 rokiem życia i co druga między 17 a 19 rokiem życia ma już inicjację seksualną za sobą. Z punktu widzenia neurologii Na decyzje podejmowane przez nastolatków ogromny wpływ mają czysto biologiczne aspekty funkcjonowania w tym okresie rozwoju. Część mózgu, która kontroluje zdolność do podejmowania dojrzałych decyzji, jest w pełni wykształcona dopiero około dwudziestego piątego roku życia. Nie oznacza to, że młodzi ludzie nie potrafią podejmować żadnych dobrych decyzji, jednak do czasu ukończenia dwudziestu pięciu lat te decyzje nie będą w pełni dojrzałe i przemyślane, szczególnie jeśli chodzi o konsekwencje. Na zachowanie nastolatków w znacznym stopniu wpływają również substancje chemiczne wydzielane przez mózg: Dopamina – zwana „sygnałem nagradzającym”. Daje nam poczucie ekscytacji i przyjemności. Stanowi niejako „nagrodę” za odwagę do podjęcia działania, którego efekt jest trudny do przewidzenia, na przykład wstąpienie w związek małżeński, staranie się o potomka, rozpoczęcie nowej pracy czy biznesu. Rozbudza w nas tak pozytywne odczucia, że czujemy potrzebę do podjęcia kolejnych działań w celu powtórnego osiągnięcia tego samego stanu podekscytowania. Dopamina nie potrafi jednak rozpoznać wartości moralnych. Podejmowanie ryzykownych, ale negatywnych zachowań jest tak samo „nagradzane”. Takimi zachowaniami mogą być: szybka jazda samochodem, palenie, picie alkoholu, przygodny seks, zażywanie narkotyków. Oksytocyna – hormon ten jest zdecydowanie bardziej aktywny u kobiet, chociaż występuje również u mężczyzn. Jest on odpowiedzialny za tworzenie się więzi między kobietą a mężczyzną oraz między matką a jej dzieckiem. Oksytocyna jest wydzielana podczas porodu, karmienia piersią, stosunku seksualnego jak również podczas intymnego i znaczącego dotyku. Jeśli młoda dziewczyna przytula się do mężczyzny, wystarczy już 20 sekund przytulenia, a w jej mózgu wydzielana jest oksytocyna, uruchamiając proces tworzenia więzi. Wzrasta w niej pragnienie przebywania bliżej niego, darzy go coraz większym zaufaniem. Jeśli mężczyzna będzie chciał poszerzyć zakres ich kontaktów fizycznych, będzie jej z czasem trudniej odmówić. Zatem nastoletnia dziewczyna, która angażuje się w bliższe relacje fizyczne z mężczyzną, może znaleźć się w sytuacji, gdy – będąc niejako zaślepiona przez działanie oksytocyny – może pokładać zaufanie w niewłaściwym mężczyźnie, pogłębiając intymne zaangażowanie. Opisany chemiczny proces tworzenia się więzi tłumaczy nam bardzo bolesne emocje odczuwane przy zerwaniu z dotychczasowym partnerem. Wazopresyna – męski hormon odpowiedzialny za tworzenie się więzi między mężczyzną a kobietą oraz ojcem i jego dzieckiem. Działanie tego hormonu nie zostało tak dobrze przebadane jak działanie oksytocyny, wiadomo jednak, że działają one w bardzo podobny sposób. W odniesieniu do relacji damsko-męskich wazopresyna uwalniana jest w mózgu podczas aktu seksualnego i uruchamia proces tworzenia się emocjonalnej więzi mężczyzny z jego partnerką. Dopamina, oksytocyna i wazopresyna są substancjami, które same w sobie nie rozpoznają wartości moralnych. Jeśli mężczyzna w nieprzemyślany sposób angażuje się w relacje fizyczne z nieodpowiednią kobietą, może wytworzyć się między nimi przywiązanie emocjonalne, które trudniej będzie później zerwać. Kobiety i mężczyźni nie zdają sobie sprawy, że kiedy angażują się w relację seksualną z partnerem, z którym następnie zrywają, angażując się w podobną relację z kolejnym, uruchamiają w mózgu wydzielanie tylko jednej substancji – dopaminy. Powielając ten wzorzec zachowań, ryzykują takie zmiany procesów neurologicznych, w efekcie których ich naturalna zdolność do tworzenia się długotrwałej więzi emocjonalnej z jednym partnerem zaniknie. Z punktu widzenia psychologii Wiele relacji budowanych jest na złudnie romantycznych wyobrażeniach typu: „Jesteś moją drugą połówką”, „Potrzebuję cię”, „Jeśli tylko znajdę tę właściwą osobę, będę szczęśliwy(a)”. Powyższe stwierdzenia można nazwać pułapką. Jeśli ktoś nie wie, kim naprawdę jest, czuje się niepełny jako osoba. Wszystkie jego próby nawiązywania relacji okażą się próbami odnalezienia samego siebie. Prawda natomiast jest taka, że uczucie wewnętrznej pustki nie jest skutkiem braku odpowiedniej osoby w naszym życiu. Przyczyna leży raczej w „ubytkach” naszej duszy, które często są spowodowane przez kompleksy i zranienia. Powstają wtedy niezdrowe relacje według przykładowych wzorców: POSTAWA TYPU A Jest to postawa, która charakteryzuje dwójkę ludzi bardzo mocno od siebie zależnych. Obydwoje starają się odnaleźć sens siebie w drugiej osobie. Ich tożsamość wypływa z siebie nawzajem. Jeśli natomiast któreś z nich stanie na własnych nogach, przestając czerpać z drugiej osoby, to druga osoba nie ma już miejsca oparcia. Taka osoba czuje się bardzo zagubiona i często traci sens swojego istnienia. POSTAWA TYPU W Jest to postawa, która charakteryzuje dwójkę ludzi skrajnie niezależnych od siebie. Mimo to coś trzyma ich w tej relacji. Obie osoby nadal mają zafałszowany obraz samego siebie, który mimo wszystko wiąże się z ich partnerem. W świetle Biblii Pismo Święte nie zabrania chodzić na randki. Trzeba jednak być świadomym tego, że relacje damsko-męskie mają pozytywne i negatywne strony. Aby się o tym przekonać, należy odpowiedzieć sobie na pytania: Kim jestem i kim się staję w tej relacji? Jaki owoc wydaje ta relacja w moim życiu i życiu partnera? Czy wzrastamy w Bogu? Jak siebie traktujemy? Bóg w swoim Słowie jasno określił, w jaki sposób mamy traktować innych ludzi: kochać ich jak siebie samych (Ew. Mar. 12:31), darzyć ich szacunkiem (List do Rzym. 12:10), służyć sobie nawzajem (List do Gal. 5:13). Dodatkowo Biblia w skrupulatny sposób tłumaczy nam, czym jest prawdziwa miłość (1 List do Kor. 13: 4–8). Nawet jeśli problemy młodej osoby wydają się błahe, nie należy ich bagatelizować czy traktować lekko Jak pomóc nastolatkowi? W rozmowach z młodzieżą nie powinniśmy „głosić kazań”. Bardzo ważne jest wyrażenie zainteresowania światem nastolatka, chęć poznania jego samego oraz rzeczy, które go interesują. Jeśli wiemy coś więcej na temat jego zainteresowań, wykorzystajmy tę wiedzę w rozmowie z nim. Stworzymy płaszczyznę porozumienia i zbudujemy zaufanie. Nawet jeśli problemy młodej osoby wydają się błahe, nie należy ich bagatelizować czy traktować lekko. Emocje, które przeżywają nastolatki, są bardzo silne, czasem nieadekwatne do sytuacji z perspektywy dojrzałej osoby, ale prawdziwe. Pomoc w świadomym i odpowiedzialnym budowaniu relacji damsko-męskich polega na wyjaśnianiu młodzieży zależności między sposobem funkcjonowania ich organizmu a ich zachowaniami i decyzjami. Dodatkowo naszym zadaniem jest pomóc nastolatkom dostrzec konsekwencje podejmowanych działań. To proces kształtowania u młodzieży właściwego wizerunku samego siebie, uleczenia zranień oraz zrozumienia odpowiedzialności, jaka na nich spoczywa, kiedy wchodzą w relację o takim charakterze. Co najważniejsze, to czas motywowania, by w tej sprawie polegać przede wszystkim na Bogu. Wskazówki pomocne młodym ludziom w budowaniu relacji damsko-męskich: Spisz wartości, które są dla ciebie najważniejsze, i według których chcesz podejmować najważniejsze decyzje w swoim życiu. Znajdź przyjaciółkę, przyjaciela, który wyznaje podobne wartości i będzie dla ciebie zachętą oraz wsparciem. Upewnij się, że twoi znajomi i przyjaciele znają twoje przekonania. Ćwicz asertywność. Nie angażuj się w relacje z kimś, kto nie zgadza się z twoimi przekonaniami. Dobrze planuj swoje randki, żeby uniknąć potencjalnie trudnych sytuacji. Unikaj alkoholu, narkotyków i wszelkich środków, które mogą wpłynąć na twoją zdolność do podejmowania decyzji. Przedstaw swojego chłopaka/dziewczynę rodzicom. Wyznacz sobie granice kontaktu fizycznego. Bibliografia: McIlhaney, F. McKissic Bush, Hooked. New science on how casual sex is affecting our children, Northfield Publishing, Chicago 2008. L. Parrott, L. Parrott, Relationships, Zondervan, Michigan 1998. J. McDowell, Nie! Pomóż swojemu dziecku pokonać presję seksualną, Pojednanie, Lublin 1992. M. Zielona-Janek, A. Chodecka, Jestem dziewczynką, jestem chłopcem. Jak wspomagać rozwój seksualny dziecka, Gdańskie Wydawnictwo Psychologiczne, Gdańsk 2010. Małżeństwa zawarte i rozwiązane w latach 1970–2008 (dostęp z dnia r.). Statystyki rozwodowe w Polsce (dostęp z dnia r.). Jak już lecimy w sprawy damsko-męskie, to na początek przypomnę stary, wiecznie słuszny artykuł: Flirt,Uwodzenie, Intymność. Dokładniej proponowany przeze mnie podział spojrzeń, perspektyw:biznes = chcesz mieć coś, dostajesz to za coś innego; w biznesie mamy oferty, zadania, konkret, zyskiflirt = budowanie nastroju, zapraszanie do zabawy w coś; we flircie liczy się stan wewnętrzny, zabawa, przykuwanie czyjejś uwagi i skojarzeniauwodzenie = coś co wręcz obsesyjnie przykuwa myślenie; w uwodzeniu chodzi by porwać czyjś umysł, ba! ciało!intymność = najbardziej newralgiczne punkty związane z tym kim jesteś. tu liczy się jej doświadczanie, czułe punkty i nasze wnętrze - sprawy do których nie dopuszczamy wszystkichPunkty statusowe siłą rzeczy przenoszą nas ku wymiarowi biznesowemu. Tymczasem zdecydowanie więcej można powiedzieć, gdy rozważy się to w kategoriach Humoru, Mocy, Miłości. Po chwili zastanowienia widać: dlaczego gra o status stanowi tło na, którym rozgrywa się reszta zdarzeń?W relacji mamy Miłość - siłę przyciągającą i Humor - dwa spojrzenia, dwa stanowiska, siłą rzeczy nie do (całkowitego) pogodzenia. Nie do pogodzenia, z powodu różnic czasoprzestrzennych(siłą rzeczy ty jesteś, tu gdzie jesteś - druga strona jest tam, gdzie jest), wliczając to, że przez większość czasu(praca, myślenie/wyobraźnia-wędrówki w świecie wewnętrznym) przebywa się w różnych miejscach. Nawet przebywając kilka lat ciągle w jednym pomieszczeniu - dalej będą te tego istnienia Humoru i Miłości - wynika, że Moc jest czynnikiem kluczowym, kierującym związkami: Związki muszą działać, być efektywne. Aczkolwiek nieraz często ciężko ich naturę określić precyzyjniej: Efektywne w czym?Z perspektywy hipnotyzera dodam, że moc pozwala definiować rzeczywistość, wymusza literalność postrzegania, hipnotyzować się wzajemnie i to jest wielki problem wielu związków..w dłuższej perspektywie. Częściowo ten temat właśnie poruszyłem w poprzednich odcinkach. Dokładniej było to:Moc jako waluta. - tu otrzymujemy ten wariant "gry statusowej", tuż obok prozaicznie rozumianej życiowej mamy jeszcze:Flirt z Mocą - testowanie świata, lub granic własnej wytrzymałości ;) To jest element wytyczania granic na ile można poszturchać się wzajemnie, lub poszturchać otoczenie bez utraty nastroju "wspólnoty" czy też "wspólnej zabawy". I nie piszę o ekstremalnych rozmiarach: Czy zniesiesz moją furię? Czy wytrzymasz moją huśtawkę emocjonalną? Czy wytrzymasz moją umoralniającą pogadankę - pełen mądrości monolog frustracji?. Ale na mniejszą skalę: Próbowania się i niepewności, wzajemnego testowania - ten czynnik w relacjach, związkach występuje w trybie ciągłym. Inaczej partner się "znudzi" lub my się "znudzimy". Czucie się meblem lub spostrzeżenie, że partnera(kę) traktuje się jak mebel - to taki sygnał partner przestał testować ORAZ przestaliśmy testować- to są symetryczne przez Moc - to jest sytuacja w której wzajemnie hipnotyzuje się do jedynie słusznego obrazu świata. Tworzymy własną wspólną hipnotyczną rzeczywistość. Zwykle to jest naturalny etap budowania porozumienia. Ale czasem moc wyrywa się spod kontroli: tj. gdy usiłuje się w ten sposób zdefiniować relację! Sposób i formę okazywania miłości, dopuszczalną różnicę perspektyw, a nawet status(moc) w zwiazku. Jak napisałem na początku, ze względu na różnice czasoprzestrzenne fizyczną niemożliwością jest utrzymanie "jednomyślnego stanowiska", owszem to się daje zrobić na krótko, po czym dwie osoby budzą się z tego transu ("opętania przez moc") zwykle z ręką w nocniku...a ja głupi, myślałem że... a gdzie ja miałam oczy...Moc Intymności - To najciekawsze, bo moc w relacji (skupienie na efektywności) wyciąga na wierzch wewnętrzne demony. Efektywność(moc) tworzy demony -zawęża uwagę do celów, tego, co działa, pewności siebie. I siłą rzeczy to nie my widzimy owe demony! Tylko druga strona! Podobnie jak "felery związków" zazwyczaj widzi otoczenie, a nie strony zainteresowane.. ( Niech się wstydzi ten kto widzi ! :)). W wymiarze intymności pojawia się ciągłe wyzwanie: Na ile wzajemnie potrafimy sobie dostarczyć: Humoru, Mocy, Miłości aby uporać się z tymi demonami? Gdzie główny sposób dostarczania to nasz własny dostęp do owych archetypowych energii. W temacie związków i mocy budowania związków:Moc to umiejętność poradzenia sobie z demonami partnera(ki), (najczęściej huśtawką emocjonalna, lub he he złymi męskimi nawykami). Humor - to zdolność do dostrzegania w nich sensu i wartości i jednocześnie nietracenia własnego - to zdolność wyrażania, ale też odczuwania połączenia - nawet z owymi demonami czy partnerem z jego demonami :)A w kolejnym etapie hm 69 czyli nasze zdolności językowe i hm. komunikacyjne. O tym aspekcie przemian HMM następnym Okiem Hipnotyzera: wstęp na końcuPisane do Taraki - Magazynu Rozwojowego: W wypowiedziach różnych mistrzów, autorytetów kryją się zabiegi perswazyjne przemycające idee w sposób zmieniający percepcję i zachowanie. Nie mam nic przeciwko tym ideom, wiele z nich jest pożyteczne, pomocne. Jestem tylko za świadomością tego, co nas do nich przekonuje, za myśleniem i świadomym decydowaniem się na podążanie za nimi i odkrywanie, co z tego możemy wynieść dla siebie. Wiele z idei ma hipnotyczny wpływ. Tworzy struktury przy niewiedzy i braku uważności omijające czynnik krytyczny, świadomy i zmieniający percepcję tak, że powstają samospełniające się przepowiednie, doświadczenia je potwierdzające oraz zachowania, które dla naszych własnych celów życiowych są nonsensowne i bezużyteczne. Inaczej: Otwórz Oczy! Myśl Racjonalnie! Odczuwaj w pełni to co się dzieje! Działaj świadomie planując swoje przeżycia! Oczywiście, w moich wypowiedziach też się będą kryły zniekształcenia. Taka jest natura komunikacji. Najbardziej interesuje mnie jak komunikacja określa relację i obecne w niej sugestie co do zachowań i percepcji. Prawdziwość komunikatów, co do informacji o świecie czy o subiektywnych interpretacjach tego świata raczej pomijam. Skupiam się na elementach hipnozy wyłączone od 1 sierpnia 2020. Mowa ciała mówi wiele! Szczególnie w relacjach damsko-męskich, gdy między dwojgiem obcych ludzi kiełkuje więź o podtekście erotycznym. Jak z mowy ciała tej drugiej osoby wyczytać, że ma ochotę na mały flirt, a może i coś więcej? Flirt to subtelna forma komunikacji, która w zawoalowany sposób ma dać znać drugiej stronie, że nam się podoba. Jest formą zachęty, ale też badania gruntu, na ile obiekt naszego flirtu podziela naszą chęć pogłębienia relacji. Czasem flirtujemy dla czystej, niezobowiązującej przyjemności, czasem jest to forma poszukiwania partnera życiowego, a jeszcze innym razem - erotycznych przygód. Bez względu na to, czy finałem flirtu ma być jednonocna przygoda czy przysięga przed ołtarzem, warto nauczyć się bezbłędnie rozpoznawać flirt! Mowa ciała mówi więcej niż słowa! Oto 10 sygnałów - zobacz, jak rozpoznać że facet flirtuje i... jak go podrywać! 1. Kontakt wzrokowy Zawsze zaczyna się od kontaktu wzrokowego, nieprawdaż? Od tego charakterystycznego błysku w oku, który od razu mówi nam, że "coś jest na rzeczy". Jeśli mężczyzna próbuje rozpocząć flirt z kobietą, przebywając w grupie osób, z pewnością będzie próbował nawiązać z nią kontakt wzrokowy znacznie częściej niż inni. Kobiety robią to nieco inaczej. Zwykle niby przez przypadek nawiązują trwający dosłownie ułamek sekundy kontakt wzrokowy z mężczyzną, który im się podoba, by szybko uciec wzrokiem z pozornym zawstydzeniem. W sytuacji sama na sam, obserwujcie źrenice tej drugiej osoby - jeśli są powiększone - z pewnością wzbudzacie zainteresowanie swojego rozmówcy! 2. Przykucie uwagi Najbardziej oczywisty, wyczuwany przez nas intuicyjnie sygnał, że komuś się spodobaliśmy. Próby przykuwania uwagi mogą przybierać bardziej lub mnie subtelne formy. Od wabików w postaci atrakcyjnego ubioru czy perfum, bo poprawianie włosów czy makijażu u kobiet, aż do bardziej śmiałych, jak próba nawiązania rozmowy czy postawienia drinka. Jedno jest pewne, jeśli wpadliśmy komuś w oko, z pewnością będzie on próbował różnych sposobów, by wyróżnić się na tle tłumu i przyciągnąć naszą uwagę do swojej osoby. Maminsynek: po czym go rozpoznać? Czy da się z nim żyć? 3. Jestem samcem/samicą alfa! Przykuwanie uwagi może skupić się na eksponowaniu walorów swojej męskości lub kobiecości. Mężczyźni będą próbowali udowodnić kobiecie, o którą się starają, że są najbardziej atrakcyjnymi samcami w stadzie. W mowie ciała oznacza to wyprostowaną sylwetkę, napinanie klatki piersiowej, wciąganie brzucha oraz, mniej lub bardziej świadome, eksponowanie okolic genitaliów, np. przez trzymanie dłoni w kieszeniach spodni. Kobiety natomiast prostują się, eksponując najbardziej kobiece walory sylwetki, czyli piersi i pupę, a także poprawiają włosy lub subtelnie muskają okolice twarzy i szyi. 4. Przypadkowy kontakt dotykowy Gdy nie jesteście już sobie obcy, pierwszy kontakt wzrokowy macie już za sobą, a nawet łączy was choćby koleżeńska więź, kolejnym etapem w flirtowaniu są próby niby przypadkowego dotyku. Zatem gdy on siada trochę zbyt blisko kobiety, a ona z uprzejmości zdejmuje niewidoczny pyłek z jego swetra - to pewne - mają się ku sobie! Czym się różni miłość od zauroczenia? 5. Zmiana tonu i barwy głosu Głos jest kolejnym ważnym sygnałem w relacjach damsko-męskich, to właśnie po sposobie, w jaki mówimy do osoby, która nam się podoba, otoczenie często jest w stanie wychwycić, że "coś jest na rzeczy". Mężczyźni, gdy flirtują często obniżają delikatnie głos, mówią wyraźniej, bardziej przyjaźnie i czule. Natomiast głos kobiet staje się wyższy, przyciszony, bardziej kobiecy i ciepły. 6. Przechylanie głowy podczas rozmowy Jeśli podczas konwersacji nasz rozmówca, przechyla delikatnie głowę na bok, to znak, że albo jest bardzo zainteresowany tym, co mówimy, albo nami! Dotyczy to zarówno mężczyzn, jak i kobiet. Szczególnie łatwe do wychwycenia, gdy siedzimy obok siebie, wówczas to również bardzo subtelna próba fizycznego zbliżenia się do obiektu flirtu. Aseksualizm: czy brak popędu to orientacja seksualna czy zaburzenie? 7. Szczery uśmiech Kolejny, wyczuwany intuicyjnie znak, że ktoś się nami interesuje. Uśmiech, szczególnie ten szczery, ale i kokieteryjny to niewątpliwy znak, że oto między nami ma miejsce flirt. Przebywając w towarzystwie interesującego obiektu płci przeciwnej częściej śmiejemy się spontanicznie. Najczęściej robimy to nieco głośniej i bardziej radośnie, jeśli wesoła kwestia padła z ust obiektu naszego zainteresowania. 8. Wpatrywanie się w obiekt westchnień Praktykowane raczej przez mężczyzn niż przez kobiety. Choć może się to wydawać dziwne, mężczyźni uwielbiają wpatrywać się w kobietę, która wpadła im w oko. Zatem jeśli zdarzyło ci się przyłapać go na wpatrywaniu się w ciebie więcej niż jeden raz, możesz być pewna, że mu się podobasz. 9. Bycie blisko Długofalowy flirt wymaga większego zaangażowania, by dać znać tej drugiej osobie, że jesteśmy nią zainteresowani. Wymaga to ciągłego kontaktu i niebezpośredniego dawania znać tej drugiej stronie, że nie jest nam obojętna. Dlatego gdy, on lub ona, pojawia się w naszym otoczeniu nieco przesadnie często i wykazuje większe zainteresowanie naszymi sprawami niż wszyscy inni, prawdopodobnie tym sposobem daje znam znać, że jesteśmy dla niej bardzo atrakcyjni. 7 rzeczy, które powinnaś wiedzieć o partnerze 10. Subtelna zazdrość Dlaczego jesteśmy zazdrośni? Zazdrość pojawia się u obu płci wraz z poważniejszym zainteresowaniem konkretną osobą. Objawia się irytacją w głosie lub nawet zdenerwowaniem w sytuacjach, gdy obiektem flirtu interesuje się także ktoś inny, lub co gorsza obiekt sam wykazuje zainteresowani kimś innym. Ale także, gdy obiekt westchnień gromadzi na sobie uwagę całego otoczenia, obojga płci i ciężko jest zawalczyć o jego uwagę.

dotyk w relacjach damsko męskich